Czy pożyczać pieniądze w banku czy w firmach pożyczkowych?

Czy pożyczać pieniądze w banku czy w firmach pożyczkowych?

Najlepiej to w ogóle nic nie pożyczać.

I to zarówno osobiście jak i komuś. Rzecz jasna wielu z was powie że łatwo jest tak mówić. Ale na pewno zgodzicie się z opinią, że jest to po prostu najlepsze rozwiązanie. Jednak jeśli już musicie na przykład bardzo szybko mieć dla siebie jakąś ilość gotówki, to w takiej sytuacji naszym zdaniem należy rozważyć dwa warianty. Jeżeli tych pieniędzy potrzebujecie nie wiele, dajmy na to trzy tysiące złotych to w takiej sytuacji powinniście skierować swoje kroki do firmy pożyczkowej lub też tak zwanego parabanku. A przy waszych o wiele większych oczekiwaniach nie macie już żadnego wyjścia. Wówczas celem powinien być tylko bank. Jednak ani do firmy pożyczkowej ani do banku nie idźcie w ciemno. Sprawdźcie najpierw ofertę pożyczkową jak największej ilości takich podmiotów i dopiero potem zgłoście się po pożyczkę.

Czy pożyczać pieniądze w banku czy w firmach pożyczkowych?

W jakiej walucie brać ewentualne pożyczki?

Wszyscy macie przed oczami tragedie frankowiczów. A zatem według nas nigdy nie powinniście się godzić na to, żeby brać pożyczkę czy kredyt w walucie innej aniżeli złoty polski. Jest to warunek podstawowy. Zresztą jak się doskonale orientujecie nie otrzymacie pożyczki w obcej walucie w instytucjach parabankowych. W bankach jest to możliwe, ale pomimo tego odradzamy wam taką właśnie ewentualność. Generalnie nie zachęcamy was do zadłużania się. Jednak jeśli już to będziecie musieli zrobić to podejdźcie do tego ze zdrowym rozsądkiem.

Na pewno nigdy nie jest dobrze jeśli znaczną część swoich zarobków musimy z góry oddawać bankowi. Jednak jak doskonale się orientujecie życie pisze różne scenariusze. Zatem jeśli wy również staniecie kiedyś przed taką koniecznością, to weźcie pożyczkę możliwie jak najbardziej korzystną dla samych siebie. I jeszcze raz pamiętajcie – tylko pożyczkę w złotówkach. Będziecie ją potem mogli spłacać bardzo łatwo i przyjemnie oraz bez dodatkowych stresów na które niestety już do końca życia będą cierpieli frankowicze.